Kryzys pozwolił przedsiębiorcom odkryć, że faktoring nie jest jedynie narzędziem dla firm słabych i dręczonych kłopotami finansowymi.
Jest również bardzo dogodnym i pożytecznym narzędziem w walce o utrzymanie płynności finansowej i skutecznie pomaga firmom chcącym się rozwijać. Podsumowujemy rok 2009 jako bardzo dobry. Udało nam się pozyskać rekordową liczbę nowych firm, co daje nam dobre rokowania na kolejny rok. Utrzymanie poziomu obrotów na niemalże tym samym poziomie co w roku 2008 uważamy za sukces. Zwłaszcza że naszym rynkiem docelowym jest segment MSP, szczególnie wrażliwy na działanie kryzysu.
Swoje produkty kierujemy do małych i średnich przedsiębiorstw z obrotem rocznym od 5 min do około 80 min zł. Klientom oferujemy limit finansowania od 500 000 zł. W 2010 r. spodziewamy się wzrostów, choć nie chcą zgadywać dokładnych liczb, bo zależą od wielu czynników, np. od tego, jak szybko gospodarka otrząśnie się zupełnie z kryzysu. Myślę, że najbardziej pesymistyczny wzrost to 5-10%, ale nie zdziwię się, gdy obroty faktorów wzrosną nawet o 20-30%.
Nic bowiem nie wskazuje na zahamowanie, na rynku faktoringowym. W roku ubiegłym dostaliśmy o 20% więcej zapytań o faktoring niż w roku 2008. Rok 2009 zamknęliśmy liczbą około 200 aktywnych klientów. Do końca 2010 r. planujemy osiągnąć przynajmniej 300 unikalnych klientów.
Źródło: Twój Biznes
Data publikacji 1 stycznia 2010
Podziel się tym artykułem z innymi:
Zobacz również nasze pozostałe teksty: