O tym, na czym polega mikrofaktoring czyli faktoring dla mikro przedsiębiorstw opowiada Wioletta Zabłocka, Kierownik ds. Finansowania Biznesu w Bibby Financial Services.
W najbliższych miesiącach rozwijać się będzie nie tylko faktoring eksportowy czy bez regresu, ale także faktoring dedykowany małym przedsiębiorstwom, czyli mikrofaktoring. A to dlatego, że na polskim rynku grupa małych podmiotów gospodarczych jest bardzo liczna, dalej dynamicznie się rozwija i potrzebuje finansowania. Jednocześnie nie zawsze może liczyć na pomoc ze strony banku i na tradycyjne formy finansowania. Mikrofaktoring w Bibby Financial Services jest aktywnie sprzedawany i cieszy się coraz większą popularnością.
Czym różni się finansowanie mikrofirm od finansowania większych przedsiębiorstw? Dlaczego warto proponować faktoring małym firmom?
W przypadku mikrofaktoringu schemat działania jest w zasadzie taki sam, jak w przypadku tradycyjnego faktoringu. Są jednak pewne różnice między tymi produktami. Jednym z nich jest fakt, że w przypadku finansowania małych firm nie ma minimalnego okresu trwania oraz kosztów wyjścia, czyli rozwiązania umowy. Produkt jest też maksymalnie uproszczony. Prosta struktura kosztowa opiera się na mniejszej liczbie składników niż w przypadku klasycznego faktoringu. Dodatkowo nie są naliczane odsetki w przypadku spóźnień w płatnościach. Pod tym względem Bibby Financial Services ma najkorzystniejszą ofertę na rynku faktorów poza bankowych. Mikrofaktoring jest klarowny i przejrzysty.
Kiedy mikroprzedsiębiorstwa potrzebują finansowania? Czy przede wszystkim na początkowym etapie rozwoju biznesu?
Małe przedsiębiorstwa potrzebują przede wszystkim finansowania bieżącej działalności. Niejednokrotnie prowadzą sprzedaż z odroczonymi terminami płatności, sięgającymi nawet 90 dni. Brakuje im zatem gotówki na bieżące działania – zakup surowców, produkcję czy magazynowanie, a także na inwestycje. Dla większych firm faktoring stanowi raczej dodatkowe źródło płynności, dla małych – często jedyne źródło finansowe.
Finansujemy też firmy na początku ich działalności. Nie zawsze są to start-upy w pełnym tego słowa znaczeniu, ale np. przedsiębiorstwa przejmowane po rodzicach przez ich dzieci. Takie firmy funkcjonują na rynku w zasadzie jako nowe podmioty i dlatego nie mogą liczyć na wsparcie ze strony banku. Dla nas jednak mają swoją historię i duży potencjał rozwojowy. Nasze drzwi są dla nich otwarte.
Czy istnieje przepis na sprzedaż mikrofaktoringu?
Przede wszystkim współpraca z Partnerami Biznesowymi. To oni są najbliżej klienta i to od nich zależy, jak potencjalny Klient postrzegać będzie nas i naszą ofertę. Druga sprawa – małych firm jest coraz więcej – dlatego też i klientów nam wciąż przybywa. Przychodzą sami. Do czego zresztą zachęcam.
Mali przedsiębiorcy preferują relacje osobiste z instytucją finansową – lubią spotkać się twarzą w twarz z doradcą i porozmawiać o wszystkich aspektach współpracy. Klienci wolą proste, klarowne rozwiązania, które pozwolą im zrozumieć funkcjonowanie produktu i jego atuty. Pokazujemy naszym klientom „ludzką twarz finansów” i to jest coś, co ich przyciąga.
Data publikacji 3 października 2016
Podziel się tym artykułem z innymi:
Zobacz również nasze pozostałe teksty: