Wywiad z Agatą Musioł, prezes AG-MAR sp. z o.o.
Nazwa: AG-MAR sp. z o.o.
Branża: Sprzątanie specjalistyczne
Siedziba: Warszawa
“Tutaj zawsze miałam swoich stałych opiekunów – Panią Agnieszkę, Panią Natalię i Panią Kasię. To nie byli jacyś bezosobowi pracownicy w instytucji. To były osoby, które pytały mnie o mój problem i proponowały konkretne rozwiązania.”Agata Musioł, Prezes AG-MAR sp. z o.o.
Od kiedy współpracują Państwo z Bibby Financial Services?
AG-MAR sp. z o.o. współpracuje z Bibby właściwie od samego początku działania firmy, od maja 2020 roku. Poza tym miałam też przyjemność współpracować z Bibby już wcześniej, w mojej poprzedniej pracy.
W jakich okolicznościach rozpoczęli Państwo współpracę z Bibby Financial Services?
Jak już wspomniałam, współpracowałam już z Bibby w mojej poprzedniej pracy. Miałam bardzo dobre doświadczenia i dlatego kiedy założyłam własną firmę, zdecydowałam się ponownie skorzystać z faktoringu. Wiedziałam, że Bibby to partner, który może nam bardzo pomóc na początku naszej drogi. Firma powstawała od zera i żeby realizować nowe kontrakty, potrzebowaliśmy pomocy finansowej, aby utrzymać płynność. W naszej działalności 75% kosztów to wynagrodzenie pracowników, a terminy płatności faktur są zazwyczaj trzydziestodniowe, więc musieliśmy sobie zapewnić stały dopływ gotówki. Faktoring był w tej sytuacji idealnym rozwiązaniem.
Dlaczego akurat faktoring?
Byliśmy nową spółką, więc wiele form finansowania było poza naszym zasięgiem. Nie mogliśmy, na przykład, zdobyć kredytu w banku, bo kiedy proszono nas o wykazanie dochodów z poprzedniego roku, to nie mieliśmy czego pokazać. W poprzednim roku jeszcze nie istnieliśmy. O Bibby wiedziałam, że jest to instytucja, która rozmawia z klientem. Nie patrzy tylko na formułki w Excelu i suche liczby. Patrzy na klienta, który mówi, jak sobie wyobraża rozwój firmy, kim jest oraz jakie ma doświadczenie. Bierze pod uwagę szereg innych rzeczy niż tylko same dane finansowe spółek. Wszystkie młode firmy wiedzą, że to jest rzadkością na polskim rynku. Zawsze wszyscy mówią, że finansowanie mogą zaoferować po pierwszym roku pracy, po pierwszym roku obrotowym, po pierwszym roku podatkowym. A dla takiej świeżej młodej firmy to jest bardzo dużo i pierwszy rok może zadecydować o być albo nie być.
Kiedy trafiliśmy do Bibby, to był dopiero nasz drugi miesiąc istnienia. Rozpoczęliśmy w styczniu 2020 roku i mieliśmy wtedy tylko jeden kontrakt. Trafiła nam się szansa, aby zakontraktować jeszcze kilka umów, ale żeby to zrobić, musieliśmy mieć pewność, że będziemy mieli płynność finansową.
Dlatego zwróciłam się do Bibby z prośbą, czy jest możliwość współpracy na takim etapie i okazało się, że jest.
Jak wyglądał rozwój firmy? Czy finansowanie faktoringowe rosło wraz ze wzrostem firmy?
Firma rosła bardzo szybko i na szczęście proces zwiększania limitów faktoringowych był równie szybki. To był 2020 rok, czyli wybuch pandemii. Nie było wtedy spotkań, pracowało się zdalnie i przez telefon. Pomimo to, w Bibby nie było najmniejszego problemu z formalnościami i bieżącym kontaktem. Wszystko można było wykonać telefonicznie albo mailowo - szybko i sprawnie. Żeby zwiększyć limit finansowania, wystarczyło podesłać podpisane umowy. Biurokracja i cały proces weryfikacyjny był zminimalizowany i uproszczony. Bardzo sprzyjający klientowi i elastyczny.
Czemu akurat Bibby? Czy rozważała Pani inne firmy faktoringowe?
Miałam wcześniej kontakt z innymi firmami faktoringowymi, w tym również bankowymi. Niestety, wszystkie te firmy są obarczone biurokracją i przepisami. Tam nie ma miejsca na innowacyjność lub młodą firmę. Nie ma miejsca na rozmowę jak człowiek z człowiekiem. Tam wszystko skupia się na wskaźnikach, liczbach, rentowności i tak dalej. Dla początkujących firm to się nie sprawdza, jest po prostu niemożliwe. Takie finansowanie działa tylko dla firm, które funkcjonują na rynku już od długiego czasu.
Widziałam inne oferty i brakowało im też elastyczności. W życiu firmy mogą być różne sytuacje - czasami trzeba sfinansować 90% faktur, a czasami 91%. Z przeróżnych powodów. W innych instytucjach tej elastyczności po prostu nie ma.
No i przede wszystkim obsługa. Były na przykład takie sytuacje, że wolałam opłatę odnowienia rozłożyć na trzy miesiące. Tutaj nie ma z tym problemu. Nikt nie mówi, że nie możemy tak zrobić, bo taki jest zapis w umowie. Tu jest wszystko powiedziałabym robione w kierunku klienta. Dlatego jesteśmy z Bibby już trzy lata.
A czy rozważała Pani inne niezależne firmy faktoringowe?
Powiem szczerze, że po tych ofertach, które otrzymałam już nie za bardzo miałam ochotę. Jestem bardzo nastawiona na kontakt z drugim człowiekiem. Tutaj zawsze miałam swoich stałych opiekunów – Panią Agnieszkę, Panią Natalię i Panią Kasię. To nie byli jacyś bezosobowi pracownicy w instytucji. To były osoby, które pytały mnie o mój problem i proponowały konkretne rozwiązania.
W czym współpraca z Bibby okazała się pomocna?
Faktoring bardzo nam pomógł w kwestii inwestycji, zakupów i wynagrodzeń. Czasami rozpoczynamy nowy kontrakt i musimy natychmiast zainwestować w sprzęt i opłacić pracowników. Nie możemy czekać przez miesiąc lub dwa, bo inaczej kontrakt nam przepadnie. Faktoring jest wtedy bardzo przydatny, bo wspomaga nas tu i teraz. Pozwala nam się o wiele szybciej rozwijać.
Poza tym, bardzo usystematyzował nasze płatności i kontrolę finansową. System dokładnie mówi mi, kiedy kontrahenci spłacają nasze faktury. Teraz już z zamkniętymi oczami mogę powiedzieć, który klient najczęściej spóźnia się z płatnościami, a który jest na czas. W Waszej aplikacji możemy sprawdzić wszystkie dane finansowe, wygodnie zebrane w jedną całość.
Czy Bibby ułatwiło pracę Waszego działu księgowego?
Tak. Samo to, że wszystko jest zebrane jako jedno rozliczenie, już wiele pomaga. Wszystko mamy w jednym miejscu, dzięki czemu praca rozliczeniowa jest łatwiejsza i szybsza.
Z jakich usług faktoringowych korzysta Pani firma?
Wydaje mi się, że korzystamy z faktoringu z regresem, ale szczerze mówiąc, to nie zwracam na ten szczegół wiele uwagi. Mam tyle zaufania do Pani Agnieszki, Pani Kasi, Pani Natalii i Pana Tomasza, że w pełni zdaję się na nich i nie zastanawiam się jaki to rodzaj faktoringu. Współpracuję już z Państwem od dawna i z doświadczenia wiem, że zawsze dostanę dobrą propozycję. Wiele razy mi Państwo pomogliście i mam do Was pełne zaufanie. Czuję, że wszyscy są nastawieni na to, żeby pomóc, a nie tylko podpisać umowę. Wiele innych firm składało nam propozycje, ale było widać, że chcieli tylko podpisać umowę i to wszystko. A życie to nie tylko podpisanie umowy i trzymanie się jej od A do Z.
A jak ocenia Pani cenę faktoringu w Bibby?
Ja zawsze mówię tak – oczywiście, można coś zrobić taniej. Ale co z tego, jeśli dostanie się o wiele gorszą jakość? Ja się cieszę, bo współpracując z Bibby czuję bardzo duży spokój. Ten koszt, to nie jest tylko koszt samego faktoringu. To jest koszt mojego spokoju. Cena jest porównywalna do cen w instytucjach bankowych, ale tam tego spokoju nie ma, obsługa jest zupełnie inna i nie ma tej elastyczności. Mogłabym pewnie znaleźć kogoś, kto zaproponuje mi faktoring za pół procenta taniej, ale to pół procenta będzie mnie kosztowało o wiele więcej. Także dla mnie cena w Bibby jest tego w pełni warta i zdecydowanie wolę współpracować z ludźmi, których lubię i którym ufam.
Co jest dla Pani w takim razie największą korzyścią współpracy z Bibby?
Największą korzyścią jest to, że sprawy finansowe nie muszą być bardzo biurokratyczne. Że tam dalej jest człowiek. I nie mówię tylko o Pani Natalii - w Bibby po prostu czuję, że to jest firma, którą tworzą prawdziwi ludzie. To jest dla mnie największa korzyść i to jest wielka rzadkość w instytucjach finansowych.
